Erdmute Sobaszek w ramach projektu ``EXIT``

Erdmute / Mute / Mutka Sobaszek, urodzona w Niemczech (jeszcze w dawnym NRD), działająca od lat siedemdziesiątych w Polsce aktorka, instrumentalistka, pedagożka teatralna, menadżerka, fundraiserka. Prawie nigdy nie solistka, człowiek „pomiędzy”, tłumaczka. Rzeczniczka pomostów, przestrzeni łączących to, co różne, osobne.

Swoją drogę w Polsce rozpoczęłam w 1977 roku od  terminowania w miejscu osobliwym, jak na owe czasy późnego Gierka: w Interdyscyplinarnej Placówce Twórczo-Badawczej „Pracownia” w Olsztynie. W placówce-wyspie uprawiającej eksperymentalną sztukę w krajobrazie państwowotwórczej kultury, ale pozostającej w łączności z archipelagiem poszukującego teatru, przywoływanego przez Eugenio Barbę w jego tekstach. Za sprawą stanu wojennego nasza działalność została przeniesiona do wiejskiej stodoły w Węgajtach pod Olsztynem, do przestrzeni odosobnionej i całkowicie niezależnej, gdzie pracuję do dziś. Po okresie raczej samotniczej pracy nad własnym warsztatem, której towarzyszyły trudy radzenia sobie z warunkami życia codziennego, z dwójką małych dzieci, doprowadziliśmy tu do utworzenia (początkowo w 4-osobowym zespole) Teatru Wiejskiego Węgajty. Ośrodek w Węgajtach współprowadzę od 1986 roku, razem z Wacławem Sobaszkiem (reżyserem i inscenizatorem spektakli Teatru) i zmieniającym się z biegiem lat zespołem. To kompleksowy strumień pracy, w którym nakładają się na siebie działania artystyczne i organizacyjne: tworzenie spektakli i muzyki i tworzenie przestrzeni adekwatnych do zaistnienia spotkania, którego medium jest sztuka.

Razem z „Węgajtami”, jako aktorka i instrumentalistka spektakli przechodziłam drogę rozwoju Teatru: odkrywając nieznane pokłady kultur etnicznych i wielokulturowości. W Polsce zyskaliśmy uznanie jako miejsce unikalne, a zarazem niezależne od obowiązującego jeszcze w latach 80. kanonu kultury oficjalnej. Rozwijaliśmy własne podejście do kultury tradycyjnej i wieloetnicznej: doszliśmy do krytycznej diagnozy różnego rodzaju nacjonalizmów odwołujących się do tak zwanych źródeł. Poprzez warsztaty i wyprawy Innej Szkoły Teatralnej rozwinęliśmy w końcu formułę teatru „aktywistycznego” – bezpośrednio działającego w przestrzeniach ludzi wykluczonych społecznie i odwołującego się do treści politycznych i ekologicznych. Szukanie odpowiedzi na pytania o zjawiska społecznego wykluczenia, doprowadziło nas do działań na styku teatru i terapii. „Teatr Potrzebny Węgajty – Jonkowo” to cykl prac teatralnych z udziałem mieszkańców Domu Pomocy Społecznej. Spektakle, które zostały stworzone w zespole aktorów z obu stron murów tej instytucji i odwołujące się do patologii relacji społecznych i międzyludzkich, stały się przełomowym doświadczeniem dla wszystkich uczestników jak również dla wielu widzów – wewnątrz Domu i podczas pokazów w Teatrze Węgajty i w Olsztynie.

W 2011 roku Teatr został pozbawiony wsparcia instytucjonalnego w ramach samorządowego ośrodka kultury, odtąd działa jako organizacja pozarządowa.

Nie przestaję uprawiać muzyki tak jak nie przestaję praktykować ruchu. Równolegle prowadzone przeze mnie administracja i fundrising na rzecz Teatru pozostają z pracą artystyczną w kruchej nierównowadze. W poszukiwaniu strategii przetrwania i antidotum na tymczasowość powstały działania sieciujące, na różne sposoby łączące ludzi i środowiska. Powołane przeze mnie akcje „Sztuka w obejściu” i „Miasto w drodze”, rozwijają się dzięki energii wspólnego wysiłku.

Teatr Węgajty to ośrodek ale i środowisko ludzi skupionych wokół podobnych doświadczeń. Tworzymy jako „Latający kolektyw” Wioskę Teatralną – spotkanie, festiwal i letni uniwersytet skupiający ludzi uprawiających teatr społecznie zaangażowany i teatr inkluzywny.

Czym jest dla mnie Exit:

To przede wszystkim zaproszenie. Znak oznaczający – możesz cos dla mnie dla nas zrobić. Ten sygnał – ma siłę! Zaprasza, by wyruszyć w drogę. I teraz dopiero – uczyniwszy pierwszy krok – jestem w stanie zobaczyć zamkniętą przestrzeń, którą zostawiam za sobą. To sprawy dość uniwersalne: więzienie polegające na usilnym zabieganiu o własne sprawy, na zapętlaniu się we własnej rutynie. To zablokowanie oddechu w obcowaniu z drugim człowiekiem. Dosłowne życie w zamknięciu kwarantanny i dotkliwe odczucie braku pokazało tylko z większą wyrazistością to, co już wcześniej było elementem naszej codzienności. Exit sugeruje, że możemy robić coś ważnego dla innych: możemy wzajemnie dla siebie stać się zaproszeniem do przekroczenia progu do siebie.

W ramach projektu Exit pracuję nad:

Podstawowy obraz użyty w moim projekcie to obraz drzewa. Biegając któregoś poranka po płuca są podobne do drzew! Drzewa pozwalają mi oddychać, a mój oddech jest dla nich pożywieniem. Oddychamy wzajemnie sobą.

W czasie pandemii i powszechnego lęku przed cudzym oddechem, drzewa pomogą nam zbliżyć się do siebie. Mój oddech – twój oddech będzie zapisem mojego własnego wychodzenia, wydostawania się z zamknięcia i zapisem spotkań warsztatowych na zoomie, podczas których drzewa staja się medium pozwalającym przekroczyć dzielące nas bariery. Zaprosiłam na te spotkania bardzo rożnych ludzi, współpracujących ze sobą z początku w małych podgrupach dobranych tak, żeby w miarę możności nie znali się wzajemnie. Ludzi rożnych pokoleń i działających w rożnych kontekstach, wśród nich osoby cierpiące na podwójną izolację: z powodu kwarantanny i z powodu swojej inności, niepełnosprawności czy po prostu trudnego losu. Widzimy się na ekranie twarz przy twarzy, spotkania w coraz większym stopniu przypominają wspólny sen. Naszym celem jest jednak wydostanie się z przestrzeni wirtualnej i spotkanie się w rzeczywistości.

Erdmute Sobaszek – zapowiedź projektu

Zobacz wersję z AUDIODESKRYPCJĄ

Breathe in – breathe out.
O drzewach, o ludziach i o wzajemności

Zobacz wersję z AUDIODESKRYPCJĄ

Projekt Exit jest inicjatywą CSzW, w której sercu jest budowanie artystycznej wymiany między twórcami z niepełnosprawnościami i twórcami pełnosprawnymi. Zależy nam na wywołaniu szerszej refleksji dotyczącej strategii włączających i tworzeniu prawdziwie różnorodnych i skutecznych modeli społecznych w sztuce, realnie wzbogacających naszą sferę publiczną na poziomie dyskusji o doświadczeniach, które objęte są tabu społecznym (choroba, nienormatywność), na poziomie estetyki i nowych obrazów, dla których chcemy znaleźć miejsce, w końcu na poziomie poszerzania wyobrażenia o tym, co mieści się w granicach sztuki.

czytaj więcej

Program Centrum Sztuki Włączającej jest współfinansowany przez m.st. Warszawę.

Dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu "Kultura w sieci"